Emocje negatywne czy trudne – co Sam i Watson nam powiedzą?

Opublikowane przez Daria Kaźmierczyk - Romańczyk w dniu

Przeczytanie artykułu zajmuje od 3 – 5 minut.

Pewnie zdarzyło się Wam usłyszeć czy przeczytać, że emocje możemy podzielić na pozytywne i negatywne. Gdzie emocje pozytywne będą emocjami pożądanymi, o pozytywnym ładunku jak radość, szczęście, ekscytacja, natomiast negatywne to takie, których wolelibyśmy uniknąć, jak smutek, żal, wstręt czy lęk. Natomiast co my rozumiemy pod pojęciem emocje negatywne, czy to oznacza, że te emocje są nam zbędne? Czy one rzeczywiście nie są nam potrzebne? O tym dowiecie się dzisiaj z naszego artykułu. 


Emocje negatywne, a emocje trudne.

Choć mogłoby się wydawać, że to jedynie różnica w nazewnictwie emocji (negatywne vs trudne) to okazuje się, że to w jaki sposób mówimy o świecie, ma duże znaczenie na to jak świat postrzegamy, rozumiemy i w nim funkcjonujemy. 

Opisywanie emocji jako negatywnych oznacza, że odczuwanie tej emocji wiąże się z bólem i dyskomfortem, ale równocześnie jest to sygnał dla nas – że dzieje się coś złego. Natomiast samo odczuwanie takich emocji nie jest czymś złym. To właśnie te emocje są dla nas informacją, że nasze zachowanie, doświadczana sytuacja, relacja etc. są dla nas obecnie trudne bądź sytuacja ta przypomina nam nieprzyjemne zdarzenie z przeszłości, które wyzwala w nas trudne emocje. Właśnie dlatego patrząc na aspekt informacyjny emocji – warto mówić o emocjach trudnych, a nie negatywnych.


Sposoby na emocje trudne – od czego zacząć?

Pierwszym i najważniejszym krokiem w nauce radzenia sobie z naszymi emocjami – to uświadomienie sobie “co czuję”, a także warto poświęcić czas na uświadomienie sobie tego “gdzie w moim ciele czuję tę emocję”. Będzie to ważne w sytuacji, kiedy będziemy poszukiwać konkretnych sposobów radzenia sobie z emocjami. Bardzo często na drodze poszukiwań tych sposobów zdarza nam się działać “ po omacku”. Jeżeli na przykład w sytuacji złości przyspiesza mój oddech i zaczynam czuć przyspieszone tętno – to metoda rozładowywania złości jak wyżywanie się/ wybieganie nie będzie dla mnie najlepsza. Być może ćwiczenia oddechowe bądź zastosowanie metod relaksacyjnych będą dla mnie lepszym rozwiązaniem. Właśnie dlatego zanim zaczniemy testować wszelkie sposoby – warto przede wszystkim poznać siebie.


Jak pomóc dzieciom w poznawaniu siebie i nauce regulowaniu emocji?

Dzieci bardzo wiele uczą się dzięki rozmowom z opiekunami, doświadczeniom w grupie rówieśniczej, a także dzięki zabawie. Warto pamiętać, że zabawa pełni nie tylko funkcję rekreacyjną, ale edukacyjną, bo to właśnie wtedy dziecko ma szansę w swoim naturalnym środowisku odkryć swoje zdolności czy ukryte talenty. 

Oprócz osobiście przeżywanych i doświadczanych sytuacji przez dziecko, ważną rolę pełnią także nauka przez obserwację oraz stosowanie wyobrażeń. Taka forma nauki możliwa jest w warunkach domowych w czasie takich aktywności jak czytanie czy rysowanie. Dlatego dzisiaj chcemy zaproponować Wam konkretne tytuły – które naszym zdaniem połączą te dwie aktywności.


Sam i Watson – jako nauczyciele radzenia sobie z emocjami.

Seria Sam i Watson to książki wydawnictwa Adamada, które edukują dzieci w zakresie sposobów radzenia sobie z konkretnymi emocjami. Dużą zaletą tych pozycji jest skoncentrowanie się na jednej emocji w książce, dzięki czemu dziecko ma szansę na dobre zrozumienie jej, tego co ją wygenerowało i jak sobie z nią poradzono. Książki te przedstawiają nam zarówno emocje trudne, jak gniew czy zazdrość, ale także koncentrują się na “emocjonalnym patrzeniu” które uczy dzieci empatii. 


Jak radzić sobie z gniewem ? – przegońmy go wraz z Samem i Watsonem.

W książce wyraźnie podkreślone jest to – że na pojawienie się niektórych emocji nie mamy wpływu, natomiast ważne jest to, jak sobie z tymi emocjami poradzimy! Kiedy czujemy złość, gniew – jest nam niekomfortowo, czujemy się źle więc powinniśmy znaleźć nasz sposób, aby poczuć się lepiej. W książce zaproponowano konkretne sposoby jak wizualizacja – gdzie poprzez zamknięcie oczu, spokojne oddychanie i wyobrażanie sobie burzowych chmur rozpychanych przez promienie słońca, możemy złagodzić intensywność odczuwanych emocji.  


Jak radzić sobie z zazdrością? – pokonajmy ją wraz z Samem i Watsonem. 

W tej części Sam i Watson pomagają nam zrozumieć czym jest zazdrość, kiedy się pojawia i w jaki sposób możemy sobie z nią radzić. Bohaterowie tłumaczą zazdrość w przystępny sposób dla dziecka – zazdrość jest wtedy, kiedy sądzimy że mamy mniej niż inni, a także wtedy kiedy tracimy wiarę że jesteśmy dla kogoś ważni (ten temat będzie szczególnie ważny w rodzinach, gdzie pojawił się temat zazdrości między rodzeństwem). Bohaterowie zwracają naszą uwagę na problem błędnej interpretacji, gdzie przez nieprawidłowe zrozumienie sytuacji odczuwamy zazdrość i smutek. Książka uczy nas, że warto poświęcić czas na dobre zrozumienie tego co się dzieje, patrzeć na fakty, a nie przypuszczenia. Ponadto ukazanie zazdrości jako emocji, którą doświadczają wszyscy sprawia, że nie stygmatyzujemy tej emocji i osób odczuwającej jej. 


Jak patrzeć żeby widzieć? – czyli patrzmy sercem wraz z Samem i Watsonem. 

Ostatnia polecana przez nas książka odnosi się bezpośrednio do znanego powiedzenia: “Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” (A. de Saint – Exupery, “Mały Książę”). W tej pozycji bohaterowie zwracają uwagę, że w życiu trzeba kierować się także sercem, a nie ufać jedynie naszym oczom. Podkreślają oni, że empatyczne podejście do drugiego człowieka pozwala dojrzeć więcej. W książce poruszony jest bardzo ważny wątek niepełnosprawności i wyglądu, które nie powinny stanowić kryterium oceny innych dlatego, że wartość drugiej osoby zależy od tego, jakim jest ona człowiekiem, a nie jak ona wygląda na zewnątrz. 


Warto również wspomnieć o ważnym atucie tej książki – jakim jest charakterystyczna grafika. Grafika przybiera postać rysunków, które w prosty sposób możemy przerysować dziecku na papier i na takim materiale opracowywać przeczytaną historię. Również dobrym pomysłem w przypadku pracy z tą książką jest przerysowanie głównego bohatera – nadanie mu innego imienia, np. imienia dziecka i czytanie historii z perspektywy dziecka. Taki zabieg może stanowić wyjście do rozmowy o tym – jak nasze dziecko zachowałoby się w takiej sytuacji, co by powiedziało czy co poczuło. 


Daria Kaźmierczyk - Romańczyk

Daria Kaźmierczyk - Romańczyk

Ukończyłam z wyróżnieniem Psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W trakcie swoich studiów zrealizowałam 3 ścieżki specjalizacyjne: Psychologia Kliniczna i Zdrowia, Psychologia Kliniczna Dziecka oraz Psychologia Rodziny i Edukacji. Uzyskałam także uprawnienia pedagogiczne dla psychologów, a także uprawnienia terapeuty Treningu Umiejętności Społecznych oraz biblio i bajkoterapeuty. W trakcie studiów współpracowałam z Laboratorium Psychologii Małego Dziecka UJ w 3 projektach naukowych w roli pomocnika oraz samodzielnego badacza. Swoje doświadczenie zbierałam w trakcie praktyk i staży: w żłobku, przedszkolu, szkole podstawowej z oddziałami integracyjnymi, liceum ogólnokształcącym, Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, szpitalu psychiatrycznym oraz poradni psychologiczno - pedagogicznej. Obecnie prowadzę warsztaty edukacyjne dla dzieci w centrum kultury, a także pracuję na stanowisku psychologa szkolnego w szkole podstawowej oraz w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Moje zainteresowania zawodowe koncentrują się wokół tematyki psychologii rozwoju dziecka, psychoedukacji oraz social mediów. Do tej pory pracowałam wielokrotnie jako wolontariusz, koordynator różnych projektów społecznych oraz wychowawca na obozach dla dzieci. Moimi pasjami od zawsze był taniec towarzyski, grafika komputerowa oraz świat social media.

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.