’Dzień dobry! Poproszę „człowieka”’

Opublikowane przez Aleksandra Szeląg w dniu

              Co tak naprawdę decyduje o tym, czy jesteśmy mężczyzną lub kobietą? Czy nie są to tylko etykiety różnicujące płeć, pewien zestaw możliwości i przystosowań? Czy tak naprawdę zamiast „To jest kobieta”, „To jest mężczyzna”, nie powinniśmy mówić „To jest człowiek, wyposażony w pewne cechy…?”.

Człowieka można podzielić na trzy części:

  • biologia

To, jak funkcjonuje i w jakie możliwości został wyposażony nasz organizm. To dystrybucje fizjologiczne, oddziaływania hormonalne, różnica w budowie organów płciowych, będące przesłanką do zauważalnych różnic między kobietą a mężczyzną. Siła organizmu, jego wielkość, pełnione funkcje a przede wszystkim pojawiające się różnice są wyostrzane przez drugą część…

  • kultura

Różnice płciowe wzmacniane są przez kulturowy przekaz i powielane stereotypy, których przekaźnikiem są różne instytucje społeczne, wokół których organizuje się aktywność ludzi. Kategorią wyjaśniającą obraz człowieka, a przede wszystkim podział na kobiety i mężczyzn są role płciowe, których podstawę stanowią stereotypy płci (elementy magicznej, ukrytej teorii osobowości, wedle której pewne zachowania są charakterystyczne dla danej płci, jednocześnie będąc sprzecznymi dla drugiej). Ich zadaniem jest tłumaczenie aktualnych zachowań i doświadczeń dorosłych mężczyzn i kobiet, będących bezpośrednim odniesieniem do różnic płciowych, jakkolwiek zależnych od zmiennych całkowicie odległych tj. biologia czy socjalizacja. Ich funkcja regulacyjna jest możliwa do zrozumienia w kontekście opisu kultury czy społeczeństwa na wymiarach męskości i kobiecości. Istnieje wysoka, ponadkulturowa i niezależna od przyczyn społecznych zgodność co do tego, że w zakresie cech osobowości mężczyzn charakteryzują te wskazujące na siłę, asertywność, instrumentalność, kompetencję zaś kobiety wyposażone są w cechy związane ze wspólnotowością, ciepłem, opieką, interpersonalnością. Powielane w społeczeństwach etykiety determinują poczucie własnej skuteczności, wyższości/niższości, czy konsekwencji działania. Mężczyzna to istota silna, zdeterminowana.  Mężczyzna chce być mistrzem. Kobieta to istota delikatna, ciepła, piękna, skłonna do poświęceń.

Utrzymujące się w społeczeństwie przekonanie, iż kobiety i mężczyźni posiadają pewne cechy, według mnie, można porównać do składu produktów spożywczych. Kobiety i mężczyźni to produkty posiadające naklejone etykiety, ubrani w biologiczne opakowanie, na podstawie których decydujemy czy dany skład nam się podoba – kupujemy, czy raczej wybieramy coś innego. Ta etykieta w wielu przypadkach determinuje charakter podejmowanych ról zawodowych, sposobów spędzania wolnego czasu, zakresu domowych obowiązków. Etykieta przyklejona na tyle silnie, że każde od niej odstępstwo wywołuje zdziwienie, sprzeciw lub nieufność reszty społeczeństwa (jak brak cukru w znanym, czarnym napoju J).

Pamiętam jak nie tak dawno dowiedziałam się, że moja koleżanka wybrała się na zajęcia z tajskiego boksu. Dziwne, co nie? Wszyscy byliśmy w szoku, a informacja o tym była przekazywana jako „hot news”, a nawet żart. Dlaczego? Myślę, że dlatego, że wszyscy spojrzeliśmy na etykietę. Kobieta się nie bije, jest delikatna, krucha. Czy zareagowalibyśmy tak samo, gdyby na tajski boks wybrał się jej partner? Nie sądzę.  

Na etykiecie można napisać wszystko, a o tym jaki tak naprawdę jest dany produkt dowiemy się otwierając go. Tak samo jest w przypadku człowieka – a dokładniej – jego trzeciej części. 

Czym zatem jest trzecia część człowieka?  Na pewno jest ona silnie kształtowana przez pozostałe dwie. Trzecia część człowieka to jego…

  • Wnętrze

Człowiek to istota społeczna, nie tylko ze względu na to, że trudno wyobrazić sobie życie bez innych ludzi. Człowiek jest istotą społeczną, ponieważ modyfikuje i dopasowuje swoje marzenia, cele, pragnienia do tego, czego oczekują lub co zabraniają mu osiągać inni.

Wnętrze człowieka to jako cechy, osobowość, marzenia, pragnienia, cele, oczekiwania, troski. To wszystko, co w nim ukryte, często ograniczone jego biologią, rolą płciową, stereotypem. Wnętrzne to prawdziwość. To wspomniany produkt ukryty za opakowaniem i etykietą.


Aleksandra Szeląg

Aleksandra Szeląg

Jestem absolwentką/stypendystką Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego – kierunek Psychologia, ze zrealizowaną ścieżką specjalizacyjną Psychologii Sądowej. Moje zainteresowanie i miłość do psychologii realizowałam biorąc aktywny udział w badaniach prowadzonych przez Laboratorium Psychologii Rozwoju Małego Dziecka UJ, uczestnicząc w szkoleniach oraz poprzez praktyki w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Hrubieszowie. Rozpoczęłam studia podyplomowe z Resocjalizacji i Socjoterapii, a aktualnie pracuję jako Psycholog w Centrum Edukacji oraz w Stowarzyszeniu Dobrej Nadziei. W obszarze moich zainteresowań szczególne miejsce zajmują psychologia sądowa, „tacierzyństwo” i szeroko rozumiany „mężczyzna w ciąży”. Uwielbiam spać. Kocham zwierzęta! W moim życiu szczególne miejsce zajmuje polski folklor. Od 2015 roku jestem aktywnym członkiem Zespołu Pieśni i Tańca AGH KRAKUS.

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.