Obalamy mity i tłumaczymy stereotypy o psychologach i psychologii
Przeczytanie artykułu zajmuje od 3 – 6 minut.
Stereotyp – pewnie to określenie nie jest większości z Was obce. Jest to pewna wiedza na temat innych grup, która jest powielana i powszechna wśród członków określonej grupy kulturowej. Stereotypy najczęściej są proste – przez co łatwo się je zapamiętuje, nabywane w trakcie procesów socjalizacyjnych, oporne na zmiany i błędne! Tak – stereotypy najczęściej są błędne ponieważ mechanizm ich powstawanie wiąże się z uogólnianiem na określoną grupę jakieś cechy X, która pierwotnie została zauważona u pojedynczej jednostki. Dlatego dzisiaj – w ramach akcji #psychologtowybór będzie rozprawiać się z naszymi stereotypami. Stereotypami o psychologach!
Czy stereotyp zawsze szkodzi?
Najczęściej zdarza się tak, że stereotyp generuje trudne emocje u osób, których on dotyczy. On sam może dotyczyć zarówno pochodzenia jednostki, wartości, religii, a nawet koloru włosów! Najczęściej stereotypy kojarzymy negatywnie, choć istnieje także te nacechowane pozytywnie jak:“Włosi są świetnymi kucharzami” – przekaz stereotypu jest pozytywny, ale tak jak dobrze wiem – nie każdy Włoch będzie dobrze gotował.
Natomiast to nie jest tak, że one są “po nic” – stereotypy tak jak heurystyka (uproszczone metody wnioskowania) dostarczają nam pewnych “szybkich” informacji. Dzięki temu nasz mózg nie musi przetwarzać wszystkich danych, analizować ich, więc może “skupić się” na tym co ważne. Natomiast, ważne jest to aby zdawać sobie sprawę ze stereotypów, być świadomym na jakie sfery życia u nas one wpływają i w jakim stopniu.
Jednak choć znamy zarówno pozytywne, jak i negatywne stereotypy – to pewnie większości z nas jako pierwsze w głowie pojawiają się te negatywne. Nie jest to nic złego ani nieprawidłowego – takie podejście naszego “mózgu” jest po prostu bardziej adaptacyjne: “będę pamiętać to co złe, aby na to uważać w przyszłości”.
Stereotypy i mity o psychologach i psychologii
Dlatego dzisiaj chcemy rozprawić się z paroma stereotypami dotyczącymi zawodu psychologa, które: będą wpływały na proces decyzyjny u osób rozważających podjęcie takich studiów, ale nie zdecydują się na nie bo…
“psycholog to tylko pracuje w szpitalu… na psychologię idą osoby z problemami by się wyleczyć… po psychologii nie ma pracy….
a także tych, którzy chcieliby pójść do psychologa na wizytę ale nie chcą bo…
“psycholog to szaman….czyta w myślach….daje tylko rady…. tylko wyciąga od nas kasę.”
Będę psychologiem – ale czy na pewno?
Oto najczęstsze mity powielane o zawodzie psychologa, które nieczęsto “odstraszają” osoby zainteresowane tymi studiami:
- “Na psychologię idą osoby, które same mają problemy psychiczne i idą, aby się wyleczyć” – zaburzenia psychiczne są powszechnym zjawiskiem i na każdym kierunku studiów znajdą się osoby z zaburzeniami. Natomiast na psychologii ciężko samemu się “wyleczyć” – niestety, ale czasami idąc z takim zamysłem można sobie zaszkodzić, chyba że studiowanie podziała na taką osobę motywująco, bo uświadomi że ktoś rzeczywiście potrzebuje pomocy.
- “Psychologia to studia humanistyczne” – choć wydawać by się mogło, że psycholog głównie pisze, rozmawia, zadaje pytania, to w trakcie studiów musi przyswoić sobie ogrom wiedzy z obszaru biologii, neurobiologii, a także matematyki i statystyki. Jest to ważne, bo dzięki temu psycholog rozumie procesy zachodzące w naszym organizmie, a także potrafi korzystać z rzetelnych źródeł naukowych.
- “Po psychologii nie ma pracy” – tutaj warto zastanowić się o jaką pracę nam chodzi – bo pracy można nie mieć po każdym kierunku i nie ważne jest to, czy się będzie psychologiem, lekarzem, prawnikiem czy architektem. Praca człowieka bardzo wiąże się z tym, ile on sam z siebie da i ile zainwestuje (czasu, energii, czasem pieniędzy) w swoją przyszłość. Natomiast nie jest to niczym dziwnym, że istnieją zawody bardziej “opłacalne” od psychologii, a także takie w których łatwiej tę pracę znaleźć. Natomiast ważne jest to co nami kieruje w wyborze zawodu i na co jesteśmy nastawieni.
- “Psychologia to zawód bez przyszłości” – psychologia jest wbrew pozorom dość młodą dziedziną, bo jej początki datuje się na rok 1879 (utworzenie pierwszego laboratorium psychologii w Europie przez W.Wundta) więc wciąż pewnie więcej o psychologii nie wiemy, niż wiemy. Dlatego w zależności od tego, jak każdy z nas rozumie zawód z przyszłością tak będzie podchodził do tej dziedziny.
- “Psychologię studiują osoby, które były niekochane w dzieciństwie” – być może ktoś zna osobę, która miała takie doświadczenia i była psychologiem, ale czy to oznacza że w innych zawodach pracują wszystkie osoby o szczęśliwym dzieciństwie?
- “Psycholog to tylko pracuje w szpitalu” – psycholog to wolny zawód i dzięki temu może on pracować w wielu innych obszarach. Psycholog może pracować w obszarze zdrowia (szpitale, poradnie, Domy Pomocy Społecznej, hospicja itp.), ale także w: oświacie (przedszkola, żłobki, szkoły, młodzieżowe ośrodki wychowawcze), wymiarze sprawiedliwości (biegły sądowy, policja, więzienie), wojsku, firmach korporacyjnych (PR, HR) a także wielu innych.
Chciałabym pójść do psychologa – ale czy na pewno?
A teraz czas na przegląd najczęstszych stereotypów, które mogą odstraszyć osoby, które wahają się nad skorzystaniem z pomocy specjalisty – psychologa:
- “Po jednej rozmowie zna Ciebie na wylot” – najczęściej pierwsza wizyta u psychologa nie jest ostatnią, a to właśnie dlatego, że w czasie jednego spotkania nie da się wszystkiego omówić. Natomiast wątpliwe jest to, aby dojść do takiego poziomu, że psycholog pozna kogoś “na wylot” 😉
- “Psycholog czyta w myślach” – pewnie taką umiejętność nie raz każdy by chciał mieć, ale psycholog to nie jest wróżka. Owszem – na podstawie wiedzy o zachowaniu człowieka i lat doświadczeń – psycholog może “przewidywać” pewne rzeczy, ale nigdy nie bierze takich informacji “za pewnik”.
- “Psycholog leczy tylko chorych psychicznie” – psycholog owszem zajmuje się prowadzeniem terapii osób z zaburzeniami psychicznymi, ale to nie są jedyni pacjenci/klienci. do psycholog zgłaszają się różne osoby ze swoimi problemami – które często nie są zaburzeniem, ale pewną trudnością życiową. Przykładem takich trudności może być stres, problemy wychowawcze czy wypalenie zawodowe.
- “Psycholog jest tylko od słuchania innych ludzi” – zgadza się psycholog dużo słucha, ale to dlatego że aktywne słuchanie jest jednym z jego narzędzi pracy. W jaki inny sposób miałby się dowiedzieć o trudnościach pacjenta/klienta? Natomiast nie oznacza to, że on tylko słucha, bo oprócz tego podsumowuje, zadaje pytania, czasem przeprowadza testy psychologiczne, analizuje, opiniuje… wykonuje masę innych czynności, których najczęściej po prostu nie widać, albo są tak “powszechną” czynnością jak zadawanie pytań, że nie zwracamy na to uwagi.
- “Psycholog tylko daje rady” – psycholog nie jest od narzucania swoich rad, psycholog wypracowuje z pacjentem/klientem różne rozwiązania, alternatywy i nierzadko – pomaga je klientowi zwerbalizować i usystematyzować. Dlatego psycholog to zdecydowanie bardziej towarzysz, który wspiera i pomaga, aniżeli mędrzec rozdający rady.
- “Psycholog zna przepis na udane i szczęśliwe życie” – taki przepis nie istnieje, dlatego że dla każdego z nas udane i szczęśliwe życie jest czymś innym. Tym bardziej psycholog nie jest w stanie takiego scenariusza stworzyć i tak pokierować swoim pacjentem, aby ten scenariusz wcielić w życie. Sama definicja szczęścia zakłada, że jest to bardzo zindywidualizowana wartość i to co dla jednego będzie poczuciem szczęścia, dla drugiego niekoniecznie.
- “Psycholog przepisuje leki” – zgodnie z polskim prawem i tokiem kształcenia, uprawnienie do przepisywania leków i wystawiania zwolnień posiada jedynie psychiatra. Natomiast ważne jest to, że takie kwestie mogą się różnić między Państwami i w innych krajach psycholog po zakończeniu etapu kształcenia może takie prawa nabyć, jak np. w USA.
- “Psycholog nie ma problemów w związku albo z dziećmi, no bo zna psychologiczne sztuczki” – psycholog też człowiek i psycholog po pracy czasami nie ma siły (jak każdy z nas) psychologizować wszystkich i wszystko. Psycholog też miewa problemy w związku, czasem nie potrafi ogarnąć swoich dzieci czy zaplanować wszystkiego – on wciąż miewa te same problemy, co każdy człowiek.
To było tylko kilka stereotypów, ale zapewne krąży ich znacznie więcej. Natomiast tak jak to podkreślałyśmy na live’ie – ważne jest nie to czy stereotyp istnieje, czasem walczyć z nim nie ma sensu, ale istotne jest to – jakie my mamy nastawienie do niego. Przecież w końcu każdy z nas ma prawo wybrać, a my jednogłośnie mówimy dziś, że #psychologtowybór.
0 Komentarzy